E-mail Hasło
» Załóż konto
» Zapomniałem hasła
Nowiny
 Przegląd prasy i nowin
   Zakopane
   Tatry
   Podhale
   Kultura
   Narty
Felietony
Opowiadania
Multimedia
Gastronomia
Fotoreportaże
Dziennikarze PPWSZ
Kalendarz imprez
Pogoda/kamery
Ogłoszenia
Forum dyskusyjne
Redakcja
 Reklama
Zakopane, Tatry, Podhale
E-mail
Hasło
» Załóż konto
» Zapomniałem hasła
Zakopane
 nawigacja:  Z-ne.pl » Portal Zakopiański

Tatry
Kolejka na Kasprowy nie dla grubasów
 dodano: 9 Kwietnia 2008    (źródło: Gazeta Krakowska - www.gk.pl - 2008/04/09)
Wagonik nie ruszy, jeżeli komplet turystów waży więcej niż przewidzieli konstruktorzy (FOT. PRZEMYSŁAW BOLECHOWSKI)

Szwajcarzy uznali, że Polak waży 80 kg. W wagonikach nie mieszczą się wszyscy chętni.

Nowe, zmodernizowane wagoniki kolejki linowej na Kasprowy Wierch miały każdorazowo zabierać 60 pasażerów. Jednak szybko się okazało, że mieści się w nich zwykle o kilka osób mniej. Jeśli bowiem waga pasażerów przekracza dopuszczalną granicę, włącza się alarm i część chętnych musi wyjść.


Jak to możliwe? Szwajcarscy konstruktorzy wagoników uznali, że statystyczny Polak waży 80 kg. Praktyka zweryfikowała te założenia. Albo nasi turyści są za grubi albo Szwajcarzy nie mają pojęcia, ile może ważyć człowiek w kombinezonie narciarskim.

– Rzadko zdarza się, żeby wagonikiem wjechał komplet 60 pasażerów – mówi Paweł Skawiński, dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego. – Sam kiedyś musiałem wyjść z wagonu, bo komplet turystów za dużo ważył. Pamiętam, że na górę wyjechały wtedy 54 osoby. Cóż, sporo osób przekracza wagę 80 kg.

Szefowie Polskich Kolei Linowych (PKL) przyznają, że problem z nadwagą pasażerów jest im znany. I traktują go poważnie, bo mniejsza liczba pasażerów oznacza mniejsze zyski z biletów. – Można powiedzieć, że projektanci nie przewidzieli, że jesteśmy ciężsi – mówi Andrzej Laszczyk, prezes PKL. – Ale mówiąc poważnie, wydaje się nam, że problem tkwi w koniecznej regulacji urządzeń elektronicznych. Laszczyk twierdzi, że wystarczy zmienić tolerancję czujników na wagę pasażerów.

– Zawsze jest tak, że pewne problemy pojawiają się już w trakcie eksploatacji. Panujemy nad sytuacją i na razie przewozimy właśnie mniejszą liczbę pasażerów – przyznaje.

O ile mniejszą? Kolejka miała wywozić na górę 360 osób co godzinę. Z szacunków TPN, monitorującego ruch turystyczny w rejonie Kasprowego Wierchu, wynika, że liczba narciarzy wyjeżdżających wagonikami jest o ok. 10 proc. mniejsza od zakładanej. Dla PKL oznacza to stratę w wysokości 10 tys. zł dziennie.

W maju nowa kolejka linowa przejdzie pierwszy, trwający 10 dni, przegląd. Wtedy okaże się, czy można zwiększyć nośność wagonika. Jeśli nie, to nadal na górę będzie wyjeżdżać mniej osób niż zaplanowano. Szans na masowe schudnięcie chętnych do skorzystania z kolejki raczej nie ma. Nawet krótka obserwacja osób wsiadających do wagoników pozwala stwierdzić, że mało który turysta nie przekracza wyznaczonego przez Szwajcarów limitu 80 kg.

– Ja ważę 98 kg – przyznaje Bartosz Karaś, turysta z Białegostoku. – Wracam właśnie z Kasprowego. Nie sprawdzałem, ile osób ze mną jechało. Ale nie jestem zdziwiony problemem z przeciążeniem kolejki. Sam jestem nocnym żarłokiem i stąd moja nadwaga.

Górale natomiast śmieją się z całej sytuacji i proponują, by przed wpuszczeniem pasażerów do wagonika ustawiać ich na wadze. – Kto za gruby, niech idzie na piechotę – mówi Anna Gąsienica z Zakopanego. – Ale u nas się gada, że gruby schudnie, a chudy umrze. Chłop musi być z brzuchem i tyle.

Przemysław Bolechowski

Źle jemy i za mało się ruszamy

Krystyna Jurowska – lekarka z Centrum Medycznego Nowa Huta

Przeciętny Polak zdecydowanie za dużo waży. Dotyczy to całego społeczeństwa. Dziecko jest ładne, bo tłuściutkie. Kobieta dobrze wygląda, bo ma duży biust i biodra. Mamy problem z wagą, bo jemy zbyt dużo i nie to, co powinniśmy. W naszej diecie dominują tłuste, smażone potrawy. Prowadzimy również mało aktywny tryb życia. Polacy nie mają nawyku dbania o kondycję, za mało się ruszają. Zupełnie inaczej wygląda to np. we Francji. Wystarczy chociażby porównać rozmiary odzieży. W Polsce najpopularniejszy rozmiar odzieży damskiej to 42. Francuzki noszą ubrania przeważnie w rozmiarze 38. Rozmiar 40 uznawany jest za duży. Francuzi zakładają, że zdrowy człowiek powinien ważyć najwyżej 80, góra 90 kg. U nas niestety waga 100 kg i więcej jest uznawana za normę.

(mst)

28 zł - tyle kosztuje bilet do kolejki na Kasprowy, umożliwiający przejazd tam i z powrotem.







•  ... oj Panie Laszczyk   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 miler      13:00 Śr, 09 Kwi 2008
Cytuję.......Ale mówiąc poważnie, wydaje się nam, że problem tkwi w koniecznej regulacji urządzeń elektronicznych. Laszczyk twierdzi, że wystarczy zmienić tolerancję czujników na wagę pasażerów..... koniec cytatu.
Hi hi hi ha ha ha
Ale tak poważnie to w tej całej zabawie przewozowej nie chodzi o ilość pasażerów jaka jest dopuszczalna , tylko o mase przewozową 60x80 kg =4800kg . Więc wnioskuję że ten pan wyrażający cheć manipulacji przy czujnikach może stać się przyczyną nieszczęścia - powiedziane bardzo łagodnie. Jak zwykl;e chodzi o kasę nawet kosztem wypadkuconfused:p





«« Powrót do listy wiadomości


 Zapisz w schowku     Drukuj       Zgłoś błąd    3582





Jeżeli znalazłeś/aś błąd, nieaktualną informację lub posiadasz materiały (teksty, zdjęcia, nagrania...), które mogą rozszerzyć zawartość tej strony i możesz je udostępnić - KLIKNIJ TU »»

ZAKOPIAŃSKI PORTAL INTERNETOWY Copyright © MATinternet s.c. - ZAKOPANE 1999-2024